Salon „Oliwia” w Częstochowie działa od 14 lat. Kiedy właścicielka salonu Justyna, rozpoczęła swoją przygodę z fryzjerstwem od razu wiedziała, że to co robi jest jej miłością i pasją..
Początki działalności salonu były znakomite, więc salon przynosił zyski i dobrze powodziło się również właścicielce.. Aż do czasu, kiedy nagle zaczęło się wszystko psuć.. Do salonu przychodziły nowe fryzjerki, ale jak szybko przychodziły , tak jeszcze szybciej odchodziły.. Żadna z nich nie zagrzała miejsca dłużej niż kilka tygodni.. Justyna powoli zaczęła tracić nadzieję, czy znajdzie odpowiednią fryzjerkę.. A salon nie mógł na dłuższą metę funkcjonować jednoosobowo..
Ale udało się. Do salonu trafiła Asia. Jak się później okazało we właściwym momencie, bo dla właścicielki Justyny zaczął się najtrudniejszy okres w jej życiu.. Zdiagnozowano u niej raka piersi i w tym momencie świat się dla niej zawalił..
Czy Justynie udało się pokonać śmiertelną chorobę i zacząć wszystko od nowa?