Zawsze kochałam zwierzęta, psy, koty, lwy, koziorożce a nawet barany :) Po zaadoptowaniu pierwszego psiaka ze schroniska – Rocky'ego- zaangażowałam się w promowanie adopcji czworonogów. Po jego śmierci, w moim domu zawitał Hacker, uśmiechnięty kundelek, którego można (a nawet trzeba!) podziwiać w czołówce „Psich adopcji”. Nasze medialne rozrabianie zaczęło się niewinnie, bo od bloga, który pisał („wlasnołapkowo”!) Rocky a kontynuuje Hacker.
Media i tysiące zwierzolubów polubiły „psa literata” a ja grzałam się w blasku jego sławy. Dziś moje życie jest niezwykle rozmerdane - podczas zdjęć do serialu „Psie adopcje” spotykam wiele psiaków i jestem świadkiem niezwykłych „happy endów”. Dlaczego to robię? Bo chcę aby nasze motto: "Adoptując jednego psa, nie zmienisz świata, ale zmieni się świat dla tego jednego psa", stało się mottem tysięcy ludzi.
Katarzyna Pisarska