400 spółek Jerzego R.

400 spółek Jerzego R
400 spółek Jerzego R
T-Bus, we wtorek 27 marca od 22.35

Czy można w świetle prawa, bez żadnego ostrzeżenia, wyrzucić na bruk, z dnia na dzień kilkudziesięciu pracowników? Okazuje się, że tak. W Ostrowcu Świętokrzyskim trzydziestu pracowników spółki TM Constructions sp. z o.o. pracowało do 2 lutego 2012 roku w normalnym trybie. O godzinie 14:00 załoga zakończyła budowę konstrukcji stalowej. Wtedy pracownicy zostali zaproszeni do biura firmy, gdzie mieli poznać nowego prezesa spółki.

Mężczyzna przedstawił się i poinformował zebranych, że natychmiast zatrzymuje pracę zakładu, a pracownicy mogą zacząć szukać nowej pracy. Poinformował ich także, że spółka nie dysponuje żadnymi pieniędzmi, więc nie mogą liczyć na odprawy. Zaskoczeni robotnicy zostali zapewnieni, że 7 lutego nowy prezes pojawi się z wypowiedzeniami. Do dzisiaj pracownicy TM Constructions nie otrzymali ani wypowiedzeń ani świadectw pracy. Bez stosownych dokumentów nie mogą zarejestrować się w Urzędzie Pracy lub zatrudnić w innym miejscu.

Ekipa T-BUSA spróbowała przyjrzeć się kulisom przejęcia ostrowieckiej spółki. W trakcie realizacji programu okazało się, że nowy prezes, Jerzy R. jest właścicielem blisko 400 spółek w całym kraju, które istnieją jedynie na papierze, a w rzeczywistości nie prowadzą żadnej działalności. Jakie są prawne uregulowania prowadzenia tego rodzaju biznesu? Dlaczego firmy wynajmują kancelarię Jerzego R.? Jakimi możliwościami dochodzenia swoich praw dysponują pracownicy wyrzuceni z zakładu na bruk? Kto jest odpowiedzialny za zaistniałą w Ostrowcu Świętokrzyskim sytuację? Na te i inne pytania spróbujemy odpowiedzieć już w najbliższym odcinku magazynu reporterskiego T-BUS.

Wtorek 27 marca, godz. 22.35, zapraszamy!

Zobacz fragmenty tego odcinka programu T-Bus

T-Bus w Ostrowcu

podziel się:

Pozostałe wiadomości