Na swojej wsi Piotr nie ma czasu na dużo odpoczynku i relaksu. Podczas swojej zamiany z dżentelmenem, mógł dowiedzieć się, co znaczy profesjonalny masaż. Piotr wybrał opcję z gorącą czekoladą. Było bardzo kojąco i eterycznie. Wieśniak do tej pory znał czekoladę tylko w formie tabliczki lub pralin, które daje się komuś w prezencie. Teraz ma ja na całym ciele. Salon masażu to nietypowe miejsce, w którym trzeba umieć się obyć. Jak poradził sobie Piotr i czy masaż był regenerujący? Zobaczcie sami!
podziel się: