Koniec dramatu wiekowego małżeństwa Tułaczów spod Kalisza. Komornik odda im pieniądze za majątek, którego nie miał prawa przejąć - w taki sposób w jaki przejął. Dom, w którym mieszkali, komornik sprzedał wraz z działką za grosze jako nieruchomość w ogóle niezabudowaną. Tułaczowie stali się w ten sposób tułaczami nie tylko z nazwiska. Dziesięć lat mieszkali kątem u córki, bo tyle czasu zajęło wyjaśnianie sprawy. Potem komornik raz deklarował, że sytuację naprawi, a potem się z tego wycofywał. W końcu zawarł z małżeństwem ugodę przed sądem, w której zobowiązał się, że naprawi wyrządzoną ludziom krzywdę. Teraz już ze swojej deklaracji wycofać się nie może, bo ugoda przed sądem ma moc wyroku. Komornik musi więc oddać Tułaczom należne im pieniądze, bo jak nie, to do niego zapuka... komornik
Finał sprawy, która wielokrotnie była podejmowana w magazynie "Blisko Ludzi" przedstawi po 17.10 Mateusz Wróbel