Podczas oglądania "Gogglebox. Przed telewizorem" mieliśmy okazję oglądać przemianę Mateusza Borkowskiego. Niegdyś mówili na niego "BigBoy", bo ważył około 240 kilogramów, często siedział przed telewizorem i zjadał fast-foody popijając gazowanymi napojami.
A teraz? Zmienił diametralnie swój styl życia, nie je słodyczy ani fast-foodów. Jego jedyną słabością są chipsy, na które pozwana sobie raz na trzy miesiące. Mateusz osiągnął wagę 80 kilogramów, a tendencja spadkowa nadal się utrzymuje.
Zobaczcie, co mówi o swoich słabościach!
podziel się: