Mariusz jako jedyny nie schudł ani kilograma. Co ciekawe, na ostatnim ważeniu przed ekstremalnym biegiem, okazało się, że przytył 3 kilogramy. Poddał się bez walki, chociaż trener Krzysztof Ferenc dawał mu kilka szans. Wysłał go nawet na wczasy odchudzające nad morze. Jednak i to nie pomogło. Nie miał samozaparcia. Podczas sesji zrzucił tez winę na trenera, jednak wszyscy wytłumaczyli mu, że sam nie wziął się w garść i nie podjął wyzwania. Jednak wierzymy nadal w przemianę Mariusza i trzymamy za niego kciuki. Może w przyszłości się uda.
podziel się: