"Kanapowcy" szykują się na triathlon. Biegają, pływają, jeżdżą na rowerze, trenują swoja kondycję, przygotowując się na test swojej wytrzymałości. Jednak przygotowanie siłowe oraz dobór odpowiedniego stroju, to nie wszystko. Potrzebne jest cos jeszcze... Krzysztof Ferenc zabrał swoich podopiecznych do salonu piękności. Panowie na wstępie byli bardzo zaskoczeni i lekko skonsternowani. Jednak po czasie sytuacja się rozwiązała. Okazało się, że muszą ogolić nogi. Jest na to jednak bardzo dobre wytłumaczenie. Golenie nóg pozwala na szybsze gojenie ran po upadkach na rowerze. Nie jest to wtedy tak wielkim dyskomfortem. Na szczęście "Kanapowcy" mieli wybór. Nikt nie był zmuszany do tego zabiegu. Śmiałkowie jednak się znaleźli. Kto to był? Kto nie podjął się wyzwania i dlaczego?
Nowe odcinki 2. sezonu programu "Kanapowcy"w soboty o godz. 22:15 w TTV!