Wynalazca LSD, Albert Hofman, nazwał je „lekarstwem duszy”. Beatlesi pisali o nim piosenki. Tajne eksperymenty wojskowe starały się wykorzystać jego halucynogenne właściwości. Zakazane w 1966 roku, LSD stało się narkotykiem ulicy i zyskało reputacje niebezpiecznej zabawki kontrkultury. Było inspiracja dla chwil geniuszu ale też przyczynkiem szaleństwa.
Teraz nauka, biorąc pod uwagę doświadczenia ostatnich 35 lat, jeszcze raz przygląda się LSD. Używając najnowszych metod obrazowania pracy mózgu, nie-halucynogennych odmian narkotyku oraz informacji czerpanych od badanych, cierpiących na silne, nieuleczalne bóle, naukowcy przekonują, że LSD może być w przyszłości traktowane nie jako narkotyk, lecz jako lek. Pięćdziesiąt lat temu, w psychodelikach jak LSD, upatrywano przełomu dla nauki. Po dziesięcioleciach kontrowersji, LSD jest ponownie postrzegany przez środowisko naukowe jako możliwość wzmocnienia naszego potencjału intelektualnego, szansa na podniesienie kreatywności, a nawet leczenie chorób.
Jak wyglądała droga LSD od przypadkowego odkrycia w laboratorium, przez tajną broń CIA, do psychodelicznej używki? Czy sekret do zwiększenia potęgi ludzkiego umysłu i polepszenia kreatywności był tu cały czas? Czy są ku temu naukowe przesłanki? Żeby się przekonać przyjrzymy się LSD bardzo dokładnie.
Premiera: piątek, 2 listopada, godz. 23:40
Emisja: 4 listopada 01:05
LSD podróż do piekła