Tatuaże... Liczna grupa osób chce je posiadać. Inni mają ich mnóstwo, bo wiadomym jest to, że jeśli zacznie się od jednego, trudno na tym poprzestać. Niestety, nie zawsze są to rysunki na ciele, które wyglądają dobrze. Niektóre są robione przypadkowo, związane z porywem serca i przypływem chwili. Bywają też takie, które chcemy zakryć, ponieważ przypominają jakiś moment z życia, o którym chce się zapomnieć.
W takich przypadkach pomogą nam ONI. Ekipa tatuatorów z programu "Najgorsze polskie tatuaże". Odmienią wasze niechlubne tatuaże w dzieła sztuki. Kim są nasi tatuatorzy? Poznajcie ich.
- Łukasz "Bam" Kaczmarek.
Tatuażem zajmuje się od 13 lat. Jego styl to graficzny realizm, chociaż - jak sam podkreśla - ciężko włożyć to co robi, w jakąś szufladkę. Intryguje go każdy klient, każdy dzień w pracy jest niespodzianką. Miał być nauczycielem języka angielskiego, ale wkręcił się w tatuowanie, które na początku ćwiczył na znajomych. W wolnych chwilach biega z łukiem i strzela do tarczy - to jego kolejna pasja.
- Paweł Reduch
W branży od 11 lat. Specjalizuje się w stylu oldschoolowym, czyli tradycyjnej solidnej kresce z wypełnieniem. Zwierzęta, ludzkie twarze, róża, czaszka, kotwica - w czerwonych, pomarańczowych, zielonych, niebieskich i brązowych barwach - to wszystko można spotkać w jego pracach. Poza pracą żyje sportem - biega, boksuje i gra w golfa. Dobra forma przydaje się przy godzinach w pozycji wiszącej nad klientem.
- Kaja Karolina Chodorowska
Z tatuowaniem związana od 5 lat. Z wykształcenia jest archeologiem, ale po kilku latach pracy w korporacji, stwierdziła, że to tatuaże są jej prawdziwą pasją. Uwielbia eksperymentować z kolorem. Ma swój wyjątkowy styl, który można określić naklejkowym. Kolorowe zwierzęta, postaci z bajek, czy anime zamknięte są w ramie z czarnego konturu, często w towarzystwie geometrycznych figur. Tatuowanie jest dla niej jak mantra, nie liczy czasu, zatraca się w tym całkowicie. Kiedy nie tatuuje, chodzi na spacery, odwiedza muzea i namiętnie gra w gry komputerowe. W cyfrowym świecie pełnym demonów, goblinów, magicznych stworów staje się superbohaterką.
- Tomasz Florek
Tatuażem na „pełen etat” zajął się po skończeniu studiów w 2017 roku. Z zawodu jest rzeźbiarzem. Przy projektowaniu i robieniu tatuaży sięga do tego, co pasjonuje go w rzeźbie – struktura i organiczność. Spośród wielu stylów – dla siebie wybrał dotwork, czyli drobne czarne kropki tuszu, którymi buduje skomplikowane, pełne detali historie. Często są to obrazy mroczne i mistyczne. W wolnych chwilach lubi wskoczyć na motocykl i pojechać w skałki. Tam z wielkich bloków skalnych wydłubuje skamieliny, w których potem rzeźbi. Kocha muzykę – przez 11 lat grał na perkusji w zespole „Zmiana trasy”.
- Sebastian „Junior” Jaryszek
To on współtworzył polską scenę tatuażu, znają go wszyscy. Nic dziwnego – tatuuje blisko 25 lat. Wytatuuje wszystko, ale jest już na takim etapie swojego artystycznego życia, że to on wybiera co chce tatuować. Projektuje od razu na ciele, co jest dodatkową niespodzianką dla jego klientów. Ci jednak mu ufają, bo wiedzą, że przychodzą do guru tatuażu. Podkreśla, że jest jednym z niewielu artystów w Polsce, którzy mogą z czystym sumieniem powiedzieć, że zrobione przez niego dziara, po 20 latach wciąż wygląda dobrze. Lubi solidny, silny kontur, który jest kluczem to długotrwałości wykonywanych tatuaży. Prywatnie jest ojcem dwóch córek, z którymi uwielbia podróżować i patrzeć jak w każdej rodzą się inne talenty. W przydomowej pracowni maluje obrazy i konstruuje maszynki do tatuowania – oldschoolowe, konkretne, głośne.
Zobaczcie teraz, jak bawili się na sesji zdjęciowej. My też tam byliśmy i to zarejestrowaliśmy! :)
Dwa premierowe odcinki programu "Najgorsze polskie tatuaże" w sobotę 20 lutego o 22:00 w TTV!