Przygoda z tatuowaniem może zacząć się w każdym momencie naszego życia. Jak to się stało, że nasi mistrzowie zostali tatuatorami?
Sebastian "Junior" Jaryszek rozpoczął swoja przygodę dawno temu "jeszcze przed Internetem". Nie miał wtedy dostępu do tutoriali znajdujących się w sieci. W Polsce tatuowanie nie było jeszcze rozwinięte na tyle, aby móc nauczyć się tego fachu, jak należy. Sebastian wyjechał do Wiednia i do Berlina. Tam wszystko działało od dawna. Przyznaje, że warto obserwować innych tatuatorów, to duża lekcja fachu.
Łukasz "Bam" Kaczmarek rozpoczął przygodę z tatuażem kilkanaście lat temu. Zaczął od robienia tatuaży znajomym.
Kaja Chodorowska zaczęła na praktykach w jednym ze studiów tatuażu. Wcześniej zaczęła pracę przy konwencji tatuażu, to jej się spodobało
Paweł Reduch miał już kilka tatuaży, namówił go jego kolega. Zaczął się uczyć dalej, ćwiczył na ludziach, ale nie robił sobie tatuaży i tak doszedł do wprawy
Tomek Florek został zainspirowany przez swojego tatę, który miał wytatuowane inicjały swojej żony, mamy Tomka. Potem sam chciał mieć tatuaż i zrobił go sobie sam. Była to gwiazdka. Została już przykryta innymi tatuażami.
„Najgorsze polskie tatuaże” to polska wersja amerykańskiego formatu. W każdym odcinku programu pojawi się czworo posiadaczy tatuaży, dla których „dziara” to dziś powód do wstydu. Tym razem trafią jednak w ręce profesjonalnych tatuatorów. Wyzwania przykrycia „Najgorszych polskich tatuaży” podejmą się Sebastian "Junior", Kaja, Tomek, Łukasz oraz Paweł. Każdy z nich ma swój indywidualny styl tatuowania - oldschool, graficzny realizm, dotwork. Doświadczenie zbierali latami, teraz stają oko w oko ze zmorą każdego artysty – fuszerką i niechcianymi ozdobami na ciele. Obecnie już co dziesiąty Polak jest wytatuowany, a to może oznaczać dla nich sporo pracy. Sztuką jest zrobić dobry tatuaż, ale jeszcze większą jest przykryć fatalny!
Dwa premierowe odcinki programu "Najgorsze polskie tatuaże" w sobotę 20 lutego o 22:00 w TTV!