Klinika położnica w Ekwadorze przez tydzień będzie miała czterech dodatkowych pracowników - trzy położne i ginekolożkę. Wszystkie z Europy. Ekipa z Belgii nie potrafi zachować dystansu i jest przerażona tempem pracy w tutejszym szpitalu.Trafiają do największego miasta w Ekwadorze. Mieszkają tu ponad 3 mln ludzi należący do różnychkultur i grup etnicznych. Podczas jazdy belgijski zespół patrzy zawodowym okiem na miejscowe kobiety. Są niskie i krępe, przez co mogą mieć problemy przy porodzie. Pacjentki w szpitalu leżą na jednej, wielkiej sali. Nie ma mowy aby ktokolwiek z rodziny towarzyszył pacjentkom. Większość rodzących to nastolatki między 13 a 16 rokiem życia. Szpital przypomina bardziej fabrykę, nie ma mowy o prywatności.To co przeżyją w nim nasze bohaterki na długo pozostanie w ich pamięci.PREMIERA: "Robota na końcu świata": piątek, 16 września, 20:35Powtórka: sobota, 17 września, 18:40