W programie "Rinke. Na krawędzi" nie każdy życzył sobie, żeby mu pomóc. Trudno także oczekiwać od ludzi, którzy od wielu lat są bezdomni i nie potrafią sobie z tym poradzić, że zaufają pierwsze napotkanej osobie, która zadeklaruje im pomoc. Podobnie było w tym przypadku. Kiedy Rinki zbliżył się, żeby poznać historię kobiety, ta natychmiast zarządała, aby się od niej oddalić i "dać jej spokój", bo jak sama określiła "to niesamowity pech", że Rinki trafił własnie do niej...
Premiera "Rinke. Na krawędzi" w niedzielę o godz. 22:30 w TTV.
podziel się: