Sędzia Anna Maria Wesołowska ze łzami w oczach opowiedziała nam o swojej najtrudniejszej sprawie, która wywarła wpływ na jej życie zarówno prywatne, jak i zawodowe. "Byłam wtedy młodym i niedoświadczonym sędzią" - wspomina. "(...) stąd wzięła się walka o to, żeby dzieci miały prawo do jednorazowego przesłuchania, żeby wiedziały, jak się bronić. Żeby procedura Niebieskiej Karty była w szkole, bo tam dziecko spędza większość swojego życia".
Dla Sędzi Anny Marii Wesołowskiej jej program to nie jest telewizyjne show, ale program, który edukuje, który pokazuje, jakie kary grożą za popełnienia danego przestępstwa czy wykroczenia. To misja, którą Sędzia wypełnia każdego dnia - nie tylko w programie, ale także w szkołach, w których rozmawia z dziećmi i ich rodzicami o bezpieczeństwie, o rodzicielstwie i na tematy, na które dzieciaki nie odważyłyby się rozmawiać z innymi dorosłymi.