Czy życie w bezpośrednim sąsiedztwie stacji paliw może wiązać się z zagrożeniem dla zdrowia i życia? Kilkunastu mieszkańców Zatora jest przekonanych, że opary paliwowe wydostające się z pobliskiej stacji od lat systematycznie zatruwają ich organizmy. Lekarze nie są w stanie stwierdzić, że ich chroniczne problemy zdrowotne mają bezpośredni związek ze stacją, ale potwierdzają, że systematyczne wdychanie oparów może prowadzić do trwałych uszkodzeń narządów i poważnych kłopotów ze zdrowiem. Sfrustrowani mieszkańcy próbują wymóc na koncernie paliwowym przeniesienie stacji w inne miejsce. Domagają się też rzetelnej kontroli urządzeń, ale niestety okazuje się, że żadna z instytucji państwowych nie posiada odpowiednich narzędzi lub kompetencji. Czy naprawdę mieszkańcom grozi niebezpieczeństwo? Czy ktokolwiek jest w stanie sprawować kontrolę nad działaniem koncernu paliwowego? Dlaczego żaden urząd nie chce zainteresować się sprawą zatorskiej stacji paliw? O tym wszystkim już w najbliższym odcinku magazynu T-Bus, we wtorek o 22.35.
W oparach absurdu
W oparach absurdu
podziel się: