Magda, od najmłodszych lat, wyobrażała sobie swoje życie w mieście. „Mając lat osiemnaście, wyobrażałam sobie, że będę panią nauczycielką, bo zawsze lubiłam dzieci i zawsze chciałam z nimi pracować,” opowiada Magda. Marzyła o stabilnym życiu w Poznaniu, z daleka od wsi. Praca dorywcza, studia – to były jej plany na przyszłość.
Kiedy Magda zamieniła miasto na wieś?
Wszystko zmieniło się, gdy poznała Jacka. „Zanim poznałam Jacka, to generalnie pracowałam dorywczo, tak jak większość osób, która się uczy,” wspomina. Niespodziewanie dla samej siebie, zakochała się i postanowiła przenieść na wieś.
„Nie wyobrażałam sobie tego, że ja się gdzieś wyprowadzę, w ogóle do innego miasta, a w ogóle na wieś, na drugi koniec Polski, to w ogóle taka rzecz by mi do głowy nie przyszła.”
Jakie zmiany zaszły w życiu Magdy po przeprowadzce na wieś?
Po przeprowadzce Magda weszła w rolę żony i matki. Jej życie zmieniło się diametralnie. „Później tutaj weszłam już w rolę żony i matki,” mówi Magda. Z miejskiej dziewczyny stała się gospodynią domową, która musiała dostosować się do nowej rzeczywistości na wsi.
Magda, mimo pięciorga dzieci, nie uważa się za stereotypową „matkę Polkę”. Jej życie na wsi, choć pełne wyzwań, przyniosło jej wiele radości i satysfakcji. „Najważniejsze to mieć takiego swojego księcia, który będzie prawdziwy, realny i który będzie pasował do mnie,” mówi Magda, podkreślając, że znalazła swoje szczęście na wsi.
"Żony Podlasia" - o czym jest program?
Seria opowiada o codziennym życiu na pozór zwykłych kobiet z malowniczych wsi wschodniej Polski.Jasia to szalona wdówka, poszukująca kogoś, z kim mogłaby spędzić resztę życia w myśl zasady, że prawdziwa miłość nie pyta o PESEL. Aldona to samotna wilczyca z milionem pomysłów na minutę, której życie ostatnio rzuca kłody pod nogi. Z kolei w przypadku Magdy, to ona rzuciła wszystko i przyjechała na wieś z wielkiego miasta. Piątka dzieci wcale nie czyni z niej stereotypowej „matki Polki”. Kolejna uczestniczka, Hania pochodzi z wielodzietnej rodziny, ale wybrała życie w pojedynkę. Samodzielnie zarządza dużym gospodarstwem rolnym i opiekuje się rodzicami. Na koniec, Nina, która żyje w szczęśliwym wieloletnim związku bez ślubu. Jest kobietą, która nie boi się wyzwań, ani tego co ludzie powiedzą! Uważa, że na nic w życiu nie jest za późno – prawo jazdy zrobiła mając 62 lata!
Zobacz także:
- Nowy program TTV! Premiera serialu dokumentalnego "Piłkarki. Dziewczyny z boiska" już 1 września
- Mama Julii wydała na swój prezent urodzinowy 57 tys. złotych. Co na to mąż?
Autor: Marta Kijewska