Agnieszka Barton-Michel dała się poznać w programie "Kanapowczynie". Ślązaczka przeszła spektakularną metamorfozę i nie ukrywała, że jej największym pragnieniem jest powiększenie rodziny. Po wielu miesiącach oczekiwań w końcu wraz podzieliła się radosną nowiną. Agnieszka z "Kanapowczyń" zostanie mamą!
- Kim jest Agnieszka Barton-Michel?
- Jak teraz wygląda Agnieszka z "Kanapowczyń"?
- Czy Agnieszka z "Kanapowczyń" ma dzieci?
Agnieszka z "Kanapowczyń" zostanie mamą!
Agnieszka Barton-Michel wzięła udział w pierwszym sezonie programu "Kanapowczynie". Od początku kobiecie przyświecał jeden cel — chce zawalczyć o zdrowie, by móc spełnić marzenie i zostać mamą. Buntownicza natura Agnieszki nie zawsze pomagała jej w tym wyzwaniu, ale ostatecznie bohaterka show osiągnęła naprawdę wiele. Zrzuciła aż 24,5 kg. Wcześniej ważyła 97 kg. Później kontynuowała styl życia zapoczątkowany w programie, a wszystko po to, by zajść w ciążę.
Za pośrednictwem instagramowego profilu Agnieszka relacjonowała tę nierówną walkę o marzenia. Wraz z partnerem zdecydowała się poddać procedurze in vitro. Pokazywała kolejne jej etapy, nie ukrywając tych trudnych i wymagających momentów. Nie było łatwo, jednak para się nie poddawała. Ku uciesze internautów, którzy mocno trzymali za Agnieszkę kciuki, bohaterka "Kanapowczyń" przekazała radosną nowinę!
Zostaniemy rodzicami! Ten moment, w którym 7 dni po transferze ukazują ci dwie pozytywne kreski na teście… Gdy nadzieja gasła w twojej głowie i stał się cud. Chciałam, żeby ten moment, na który tak czekaliśmy, był wyjątkowy… Majkel do samego końca się nie spodziewał, po co przyjechaliśmy na stadion Górnika Zabrze, lecz ja dobrze wiedziałam, że jest to dla niego ważne miejsce jako oddanego kibica z krwi i kości — jest nawet taka melodia… od kołyski aż po…- wyjaśniła Agnieszka.
Nagranie opublikowane przez kobietę wzrusza do łez. Jej partner popłakał się na wieść o tym, że po miesiącach starań w końcu zostaną rodzicami!
Agnieszka z "Kanapowczyń" o kulisach walki o dziecko
W dalszej części wpisu Agnieszka przybliżyła drogę, jaką pokonała wraz z ukochanym. Nie była łatwa, bowiem para od 7 lat starała się o dziecko. Przez długie miesiące bezskutecznie.
"Droga przez in vitro nie jest drogą usłaną różami… To łzy, ból, walka, wysiłek, wyrzeczenia i koszta — ale ten koniec drogi jest warty wszystkiego" - napisała.
Ale w końcu się udało i para w 2025 roku przywita na świecie wymarzonego potomka!
Wasze wszystkie życzenia, słowa wsparcia i otuchy i wasza wiara się sprawdziła — zakończyliśmy rok 2024 we 3. To były niezapomniane święta. A wchodząc w nowy rok nie mogliśmy się doczekać co przyniosą kolejne dni- dodała.
Warto dodać, że szczęśliwa chwila została uwieczniona 7 grudnia 2024 roku! Przyszłym rodzicom serdecznie gratulujemy!
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Max