- Jak Marcin Hakiel wspomina swoją edukację szkolną?
- Co Marcin Hakiel sądzi o polskim systemie edukacji?
- Czy Marcin Hakiel wymaga samych piątek u swoich dzieci?
Marcin Hakiel wspomina szkolne czasy
Marcin Hakiel zdradził nam, na jakich nauczycieli trafiał, gdy był uczniem. Czy miał wsparcie w szkole?
- Miałem raczej wspomagających nauczycieli, może się dwóch czy trzech zdarzyło takich, co tam jakoś mnie dociskali czy wykorzystywali jakieś momenty, załóżmy, jak wracałem zmęczony po treningach, czy po jakichś turniejach i nie do końca byłem przygotowany po prostu na tę lekcję, to oni jakoś tak docisnęli. To jest duża rola rodziców i też właśnie nauczycieli, żeby podejść tak po ludzku do dziecka, żeby troszkę go zrozumieć, a z drugiej strony jednak, żeby zachować bariery, bo wydaje mi się, że dzisiaj też czasem jest za duże takie rozluźnienie i to czasem widać w mediach społecznościowych, co uczniowie potrafią zrobić nauczycielowi, łącznie z założeniem kosza śmieci na głowę. Nie powinno to mieć miejsca, respekt powinien być.
Nasza reporterka zapytała tancerza o wnioski po udziale w eksperymencie na planie programu "Back to School. Prawdziwy egzamin".
Mam nadzieję, że przede wszystkim ze zdanym egzaminem, bo dzieciaki pewnie to obejrzą, więc nie chciałbym polec. Na pewno z takim, żeby dać dużo zrozumienia właśnie dzieciom, żeby ich jakoś tak nie dociskać czasem z tą nauką, bo sam to widzę po sobie, że nie codziennie mam po prostu tę siłę i myślę, że trochę bardziej będę wyrozumiały, jak czasem im się zdarzy jedynka czy dwójka.
Dalsza część wywiadu z Marcinem Hakielem poniżej.
Sprawdź: Marcin Hakiel zasiądzie w szkolnej ławce. Kto jeszcze wystąpi w "Back to school. Prawdziwy egzamin"?
Marcin Hakiel o edukacji swoich dzieci
Marcin Hakiel wspomniał też o tym, że dziś szkoła wygląda inaczej, niż wtedy, gdy sam był uczniem. Teraz jako rodzic może na bieżąco przeglądać oceny swoich dzieci za pośrednictwem elektronicznego dziennika. Tancerz podkreślił jednak, że stara się nie wywierać na swoich pociechach presji dotyczącej ocen.
- Staram się z nimi rozmawiać, też jedynka nie jest niczym tragicznym. Szkoła też daje możliwość poprawienia, to raczej jest taki sygnał właśnie, że może daną część materiału warto powtórzyć.
Przypomnijmy, że Marcin Hakiel ma troje dzieci. Dwójkę już nastoletnich pociech ma z małżeństwa z Katarzyną Cichopek. Niedawno powitał na świecie synka, który jest owocem jego związku z Dominiką Serowską. Co Marcin Hakiel sądzi o przyszłości systemu edukacji w naszym kraju?
- Uważam, że nasz system edukacji idzie w dobrą stronę, bo na przykład, patrząc na podręczniki, no to ja pamiętam te swoje z podstawówki, to był jeden wielki lany tekst. Właściwie po prostu zapamiętanie czegoś po przeczytaniu danego rozdziału graniczyło z cudem. Dzisiaj to już jest dużo bardziej w formie takich notatek jak na studiach, wyjustowane, jakieś tam tabelki są zebrane, coś tam wypunktowane. No a mój najmłodszy, no zobaczymy, to jeszcze siedem lat do pierwszej klasy, tak że myślę, że trochę się pewnie zmieni.
Lubię uczestniczyć w życiu swoich wszystkich dzieci i tych obecnych, i tych, co jeszcze przede mną będą też. Uważam, że śledzenie tego [zmian w systemie edukacji — przyp. red.] i bycie obok dziecka jest świetne.
Autor: Kalina Szymankiewicz
Reporter: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło: tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: TTV